Krótko o... Sensie

Czasem tak myślę nad sensem życia i nad sensem tego co robimy na tej planecie. Można by przyjąć, że żyjemy tu po to, aby coś osiągnąć, ale z drugiej strony osiąganie czegokolwiek na tym świecie jest lekko abstrakcyjne i właśnie nie ma sensu, bo tak czy inaczej każdego spotka prędzej czy później KONIEC :) hahah zabrzmiało trochę pesymistycznie. Wiem. Ale taka jest prawda. Z drugiej jednak strony jest to całkiem sprytne, ktokolwiek ma nad tym władze i ktokolwiek to wymyślił. Jeśli pracujemy, myślimy, tworzymy,  coś robimy... Wytwarzamy energie! A energia jest potrzebna do wszystkiego, potrzebna jest, aby cokolwiek w ogóle istniało. Może właśnie żyjemy po to, aby wytwarzać tą magiczna moc i dzięki niej życie samo się nakręca. A gdy nic nie robimy energii nie ma. A gdy nie ma energii nie ma życia. Hmm może to ma jakiś sens...


A jeśli to ma sens, to jak rozumiemy to słowo? I jak rozumiemy znaczenie sensu ? Skomplikowane. Tak często używam tego słowa, że stało się dla mnie lekko dziwne. Ale nie o tym. Słowo to tylko zlep literek a każdy człowiek może rozumieć go inaczej. A wiec, gdy ktoś mówi do nas: "Odnalazłem sens życia" radośnie się przy tym uśmiechając to rzeczywiście go odnalazł? Wątpliwe. Dla kogoś sensem w życiu może być zaliczenie jednego z najważniejszych egzaminów, znalezienie nowej, dobrze płatnej pracy czy tworzenie bloga, którego czyta pół społeczeństwa. Sens to dla kogoś może być po prostu dobra wiadomość, zdarzenie, które poprawiło mu humor i nagle tak pozytywnie patrzy na świat, że widzi sens swojego życia. Według mnie, o to właśnie chodzi. O bycie pozytywnie nastawionym. Trzeba cieszyć się z drobnostek. Kiedy przytrafia Nam się w życiu coś, co pokrzyżowało nam plany, trzeba szukać w tym dobrych stron, wyciągać wnioski z każdej źle podjętej decyzji.



 Teraz niektórzy z Was myślą sobie, że łatwo się mówi, że to wcale nie jest takie proste. Ale czy jest tak, że kiedy przydarzy Wam się coś przyjemnego, co Was cieszy, to później kolejne dobre rzeczy przychodzą jakoś.. Łatwiej? Zastanówcie się, bo w optymizmie coś jest.. Coś magicznego :)












23 komentarze:

  1. Bardzo intrygujący post, warto zostać tu na dłużej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt, sama prawda. Bez uśmiechu nie ma życia.

    OdpowiedzUsuń
  3. każda nawet najmniejsza rzecz ma jakiś sens i w sumie często nie mamy pojęcia nawet jak wielki. Każda rzecz nas uczy, zarówno pozytywna jak i ta negatywna. Każdy ma inne wartości w życiu, jednak najważniejsze to cieszyć się życiem i czerpać z niego jak najwięcej! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo życiowe... Czytałam post 3 razy i dalej rozmyślam nad tym, co napisałaś :p

    OdpowiedzUsuń
  5. Mocno intrygujące i zachęcające do głębszego rozważania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Post zmuszający do refleksji! :)
    Dla mnie sensem życia jest rodzina, pasje i samorealizacja! <3
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze wartości, również pozdrawiam :D

      Usuń
  7. Fajny tekst, bardzo przyjemnie się czyta :) Z przyjemnością dodałam do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny post :D
    Muszę przyznać, jeszcze zważywszy, że ostatnio nie mam humoru, iż przeczytanie skłoniło mnie do refleksji. Kurcze aż dziwnie się poczułam xD Ale dziękuję!
    Pozdrawiam :)

    https://lucy--chan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej super tekst widać że umiesz pisać z sensem.
    Pozdrawiam Eva

    OdpowiedzUsuń
  10. To prawda, że wszystko ma jakiś sens. Nawet jeśli w życiu nie układa się nam tak jak byśmy chcieli to jednak z biegiem czasu możemy zauważyć, że to co według nas poszło nie tak, dało nam cenną lekcję na przyszlość. :)

    Mój blog - HELLO-WONDERFUL



    instagram

    OdpowiedzUsuń
  11. W życiu bywa pod górkę jak i z górki, czyli raz jest sens a raz go nie ma. Każdy z nas ma momenty, w których zadaje sobie pytanie dlaczego to akurat w moim życiu dzieje się źle. Ludzki mózg jest bardzo podstępny i częściej potrafimy dołować się z byle powodu niż w drugą stronę- cieszyć się bez powodu. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, czyli od ludzkiego nastawienia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Po mimo nieudanego dnia staram się uśmiechać :) Kiedyś tak się zastanawiałam czy to co robię ma jakikolwiek sens.

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie napisany post, podoba mi się bardzo twierdzi styl pisania. Lekko się czyta i szybko.

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak się składa ze ostatnio tez miałam takie rozkminy na ten temat 😅
    „Szybki” wpis - lubię takie! 😀

    OdpowiedzUsuń
  15. Masz lekkie pióro, przyjemnie się czyta :) Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zgadzam się z Tobą w zupełności

    OdpowiedzUsuń